koniec.♥

Był początek, będzie i koniec. Moja przygoda z blogowaniem była krótka, ale owocna. Niestesty moje zainteresowania uległy zmianie i moda już nie kręci mnie na tyle, aby o niej pisać. Mam nadzieje, że moje posty choć trochę wam się podobały i nie produkowałam się na nic :P Wszystkich tych, którzy chcą blogować, a wachają sie zachęcam do tego, aby zostawili swoje lęki daleko za sobą. Jeśli chcecie blogować to piszcie o tym co wam się podoba :) ale nie o tym co wam się zdarzyło w ciągu dnia, jak go fajnie przeżyłyście/liście, ale własnie o swoich pasjach tak szczerze i od serca, a wtedy wasz blog będzie mógł osiągnąć sukces. Początki są zawsze trudne i nie wolno się zrażać, bo jak to nikt nie odwiedził mojego bloga, czemu nikt nie skomentował posta. Sukces bloga to ciężka praca, trzeba udostępniać linki (ale nie na zasadzie ''na chama'', bo to tylko może blogowi zaszkodzić, anie pomóc), komentować inne blogi, itp. Z czesem odwiedzający sami się pojawią, a komentarze nagle wyrastają jak spod ziemi :D Blogowanie rozwija także polszczyzne i sposób pisania (o ile zachowujemy w miarę możliwości podstawowe zasady :P )
Wszystkim tym, którzy odwiedzili mojego bloga, skomentowali (mile i krytycznie :D) dziękuję!! Naprawdę to była dla mnie ogromna radość patrzeć na to, jak komuś podoba się to co pisze.
Dziękuję, dziękuję, dziękuję i pozdrawiam!! :D

                                                                                                            sziszu.♥

przerwa.♥

Z powodu wyjazdu wakacyjnego będę się musiała z wami pożegnać na ponad 2 tygodnie. Od 18 lipca do 3 sierpnia blog będzie nieczynny. Po powrocie zamierzam wrócić z nową świeżością i tchnąć ją w tego oto bloga :D Do zobaczenia niedługo!:)

EDIT: Wyjazd, na którym byłam nie był typowo wypoczynkowy i jestem po nim, powiem szczerze, zmęczona. Na kolejnego posta będziecie musieli poczekać jeszcze kilka dni. Bardzo przepraszam Was za to :)

piórka.♥

Niby takie niepozorne i do niczego nieprzydatne, a jednak możemy ze zwykłych piórek wyczarować takie cuda jak kolczyki, naszyjniki, wiszące ozdoby itp. Może i zabiera to dużo czasu, ale gdy trochę się z nimi pobawimy napewno nie będziemy żałować swojej pracy. Efekty przyprawią nas o zawrót głowy, a co dopiero świadomość, że wykonałyśmy 'to coś' własnoręcznie. Zachęcam, bo warto!:)

mucha.♥

Jest to ciekawa ozdoba typowa dla mężczyzn, ale noszona także przez kobiety. Kobietom dodaje wiele uroku, a mężczyznom zaś dużo elegancji. Choć nie tylko, bo pasuje też do luźnych zestawów, niekoniecznie skompletowana z garniturem czy koszulą. Najciekawsze są te w kolorowe, wzorzyste materiały. Te w jednolitych barwach nadają się bardziej do eleganckiego ubrania, ale gdy nie jest to taka okazja fajniej ożywić swój strój i siebie dodając właśnie taką wzorzystą muchę. 

lenonki.♥

Lenonki, czyli okulary, których nazwa pochodzi od nazwiska muzyka John'a Lennon'a . Charakeryzują się okrągłymi oprawkami, pasują do stylu hippie. Robiły furorę w erze 'dzieci kwiatów', ale nie małą robią i dziś. Nadają się idealnie na lato, bo dodają lekkości i luzu. Przez te wszystkie lata nie poszły w zapomnienie, lecz nadal zjednują sobie kolejne rzesze fanów. Zwłaszcza wśród fanów grupy The Beatles, dla których John Lennon jest nieprzemijającym wzorem. 

kurtki jeansowe.♥

Kurtki jeansowe, czyli kolejny przykład na to jak się fajnie ubrać nie musząc przy tym zbytnio główkować. Według mnie najlepsze kurtki są z nadrukami, przypinkami zespołów (a rock'owych to już w ogóle ♥). Rock'n'Roll! A może macie w szafie zwyczajną jeans'ówkę, która nic tylko dodatkowo zabiera wam niepotrzebnie miejsce? Nie wiecie co z nią zrobić? Łapcie za flamastry, markery, nitki, agrafki i ozdóbcie swoją kurtkę. A ubrane w nią napewno nie przejdziecie niezauważone! So ... Express Yourself!

+ jak pewnie zdąrzyliście zauważyć zmieniłam nagłówek na blogu (nareszcie!:) a to wszystko dzięki nathalie, która go wykonała za co jej serdecznie dziękuję. bardzo mi się podoba.

a wam? co o nim myślicie? :)

braletka.♥

Braletka, czy też inaczej mówiąc krótki gorset, to jak dla mnie hit tego lata. Zakochałam się w niej od razu na blogu pewnej dziewczyny, która połączyła ją z koralową spódnicą, żółtym sweterkiem i czarnymi espadrylami. Jak wiele różnych rzeczy tak i braletkę możemy sobie zrobić same. Bierzemy jakąś koszulkę na ramiączkach, odmierzamy odpowiednią długość do ucięcia, ucinamy zbędny materiał i na koniec obszywamy dół braletki. Gotowe! :)

33 ways to stay creative!